niedziela, 31 marca 2013

Po meczu ze Stuttgartem

W sobotę odbył się mesz Borussii Dortmund ze Sttutgartem i zakończył się wynikiem 2:1 po bramce Piszczka, Lewandowskiego a dla rywali strzelił Maxim.

Wypowiedzi trenerów obu drużyn po meczu:

Jürgen Klopp: - Mówiłem mojej drużynie, że to będzie intensywny mecz. Potrzebowaliśmy 20 minut, aby przyzwyczaić się do stylu, jaki prezentował w tym meczu Stuttgart i od tego momentu graliśmy poprawnie, mając dobre okazje do zdobycia bramek. Wcześniej było kilka bardzo niebezpiecznych sytuacji, w których musieliśmy utrzymać się w grze. Druga połowa przebiegała podobnie jak pierwsza. Mecz ten kosztował nas wiele sił, ale w końcu zostaliśmy nagrodzeni. Wygraliśmy jedną bramką, ale na pewno nie można powiedzieć, że jest to niezasłużone zwycięstwo. 

Bruno Labbadia: - Życzę Marcelowi Schmelzerowi szybkiego powrotu do zdrowia. Mam nadzieje, że szybko uda mu się wrócić do gry. To był mecz z dużą ilością pojedynków. Mieliśmy dużo sytuacji pod bramką przeciwnika, ale wszystko ułożyło się niekorzystnie dla nas. Po przerwie zaczęliśmy grać bardzo dobrze i zasłużenie doprowadziliśmy do remisu. Później grając w osłabieniu bardzo ciężko było powstrzymać Borussię i utrzymać wynik 1:1. Dla nas jest to rozczarowujący rezultat, ponieważ zagraliśmy dobry mecz.

oraz zawodników:

Sven Bender: - To był bardzo trudny mecz. VfB próbowało praktycznie wszystkiego, grało na granicy faulu, przez co było nam naprawdę bardzo ciężko. Myślę, że bardzo dobrze przeciwstawiliśmy się poczynaniom rywala i graliśmy na dobrym poziomie.

Roman Weidenfeller: - W piłce nożnej nie może być takiej nieuczciwości. Było kilka sytuacji, w którym mogło dojść do kontuzji i do nich doszło.

Neven Subotic: - Męski sport powinien być mimo wszystko zawsze fair. Uderzenie przeciwnika łokciem - to nie po męsku. Każdy tak umie, nawet kobieta!

Nuri Sahin: - To było ważne zwycięstwo nad przeciwnikiem, który walczył na śmierć i życie. Podjęliśmy to wyzwanie i zdobyliśmy trzy punkty. Do środy mamy czas na regeneracje. Na pewno będziemy gotowi na Malagę.

Julian Schieber: - Jesteśmy szczęśliwi. To był ciężki mecz, w którym było dużo fauli. Nic nie jest jednak za darmo, a VfB potrafiło nam się skutecznie przeciwstawić. Jesteśmy zadowoleni z trzech punktów. Zwycięstwo sprawia, że w środę powinno grać nam się nieco łatwiej przeciwko Maladze.

~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~

W środe ( 03.03.13) mecz z Malagą w ćwierćfinale LM.
SYTUACJA:
 Bender i Großkreutz mają silne stłuczenia, przy czym w przypadku Bendera dodatkowo mamy do czynienia z otwartą raną. Istnieją jednak szansę, że obaj będą mogli zagrać z Malagą, podobnie jak Marcel Schmelzer. Obrońca Borussii opuszczał boisko z intensywnym krwawieniem z nosa. Jak poinformowali klubowi lekarze doszło do niegroźnego złamania, które nie powinno wyeliminować zawodnika z gry. W razie potrzeby w grę wchodzi występ w specjalnej masce ochronnej. Kuba po naciągnięciu pachwiny w rozgrzewce do reprezentacyjnego meczu Polska-San Marino stara się być gotowym na mecz z Malagą!


Przy okazji wszystkim życzę Wesołych Świąt! :)

Start.


 Borussia Dortmund

Zespół mój ulubiony nie tylko dlatego, że gra tam świetnych trzech Polaków,bo gra tam wielu świetnych piłkarzy jeśli nie wszyscy. Bo jest to zespół już obecnie z najwyższej półki. Ma swoją historię która pisała raz dobre raz złe scenariusze. Zespół posiadający koncepcję, stawiający na młodych, zdolnych i dających nadzieję na przyszłość piłkarzy. Team ten i jego poczynania śledzę od objęcia stanowiska trenera przez Jurgena Kloppa. Człowiek wielce charyzmatyczny i mimo wszystko wyzwalający niesamowite emocje we mnie i myślę że nie tylko podobnie zresztą jak sam klub. Objął go gdy był w kryzysie, nie dość że wyprowadził na prostą to osiągnął coś niebywałego, prześwietnie przygotował zespół co dało wiele sukcesów: Mistrzostwa Niemiec, Puchar Niemiec itd itp.Dzisiaj słysząc nazwę Borussia Dortmund ludzie i kibice uśmiechają się od uch do ucha a przeciwnicy czują respekt i szacunek. Tak zapoczątkowała się moja miłość do tego klubu. Być może ze względu na to iż w tym sezonie w Bundeslidze nie wszystko wychodziło dobrze oraz na fenomenalną jakość gry Monachijczyków nie zdobędziemy patery, ale z pewnością postaramy się o utrzymanie pozycji wicelidera tabeli. W tegorocznych rozgrywkach Ligi Mistrzów wyszliśmy z grupy śmierci choć po losowaniu nikt nie dawał nam dużych szans.A my wyszliśmy na przekór temu i toWJAKIMSTYLU! Nie zanotowaliśmy żadnej porażki,poonaliśmy City, Ajax czy Real. Następnie wyeliminowaliśmy Schachtar Doniecka teraz zmierzymy się z Malagą w walce o półfinał już 3 kwietnia mecz w Hiszpanii. Jeśli tak jak ja dażysz zespół czarno-żółtych sympatią oczekujesz ciekwych nowinek i wiadomości zaglądaj czasem :)Do zobaczyska !