W sobotę odbył się mesz Borussii Dortmund ze Sttutgartem i zakończył się wynikiem 2:1 po bramce Piszczka, Lewandowskiego a dla rywali strzelił Maxim.
Wypowiedzi trenerów obu drużyn po meczu:
Jürgen Klopp: - Mówiłem mojej drużynie, że to
będzie intensywny mecz. Potrzebowaliśmy 20 minut, aby przyzwyczaić się
do stylu, jaki prezentował w tym meczu Stuttgart i od tego momentu
graliśmy poprawnie, mając dobre okazje do zdobycia bramek. Wcześniej
było kilka bardzo niebezpiecznych sytuacji, w których musieliśmy
utrzymać się w grze. Druga połowa przebiegała podobnie jak pierwsza.
Mecz ten kosztował nas wiele sił, ale w końcu zostaliśmy nagrodzeni.
Wygraliśmy jedną bramką, ale na pewno nie można powiedzieć, że jest to
niezasłużone zwycięstwo.
Bruno Labbadia: - Życzę Marcelowi
Schmelzerowi szybkiego powrotu do zdrowia. Mam nadzieje, że szybko uda
mu się wrócić do gry. To był mecz z dużą ilością pojedynków. Mieliśmy
dużo sytuacji pod bramką przeciwnika, ale wszystko ułożyło się
niekorzystnie dla nas. Po przerwie zaczęliśmy grać bardzo dobrze i
zasłużenie doprowadziliśmy do remisu. Później grając w osłabieniu bardzo
ciężko było powstrzymać Borussię i utrzymać wynik 1:1. Dla nas jest to
rozczarowujący rezultat, ponieważ zagraliśmy dobry mecz.
oraz zawodników:
Sven Bender: - To był bardzo trudny mecz. VfB
próbowało praktycznie wszystkiego, grało na granicy faulu, przez co było
nam naprawdę bardzo ciężko. Myślę, że bardzo dobrze przeciwstawiliśmy
się poczynaniom rywala i graliśmy na dobrym poziomie.
Roman Weidenfeller: - W piłce nożnej nie może być takiej nieuczciwości. Było kilka sytuacji, w którym mogło dojść do kontuzji i do nich doszło.
Neven Subotic: - Męski sport powinien być mimo
wszystko zawsze fair. Uderzenie przeciwnika łokciem - to nie po męsku.
Każdy tak umie, nawet kobieta!
Nuri Sahin: - To było ważne zwycięstwo nad
przeciwnikiem, który walczył na śmierć i życie. Podjęliśmy to wyzwanie i
zdobyliśmy trzy punkty. Do środy mamy czas na regeneracje. Na pewno
będziemy gotowi na Malagę.
Julian Schieber: - Jesteśmy szczęśliwi. To był
ciężki mecz, w którym było dużo fauli. Nic nie jest jednak za darmo, a
VfB potrafiło nam się skutecznie przeciwstawić. Jesteśmy zadowoleni z
trzech punktów. Zwycięstwo sprawia, że w środę powinno grać nam się
nieco łatwiej przeciwko Maladze.
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
W środe ( 03.03.13) mecz z Malagą w ćwierćfinale LM.
SYTUACJA:
Bender i Großkreutz mają silne stłuczenia, przy czym w przypadku Bendera
dodatkowo mamy do czynienia z otwartą raną. Istnieją jednak szansę, że
obaj będą mogli zagrać z Malagą, podobnie jak Marcel Schmelzer. Obrońca
Borussii opuszczał boisko z intensywnym krwawieniem z nosa. Jak
poinformowali klubowi lekarze doszło do niegroźnego złamania, które nie
powinno wyeliminować zawodnika z gry. W razie potrzeby w grę wchodzi
występ w specjalnej masce ochronnej. Kuba po naciągnięciu pachwiny w rozgrzewce do reprezentacyjnego meczu Polska-San Marino stara się być gotowym na mecz z Malagą!
Przy okazji wszystkim życzę Wesołych Świąt! :)
niedziela, 31 marca 2013
Start.
Borussia Dortmund
Zespół mój ulubiony nie tylko dlatego, że gra tam świetnych trzech Polaków,bo gra tam wielu świetnych piłkarzy jeśli nie wszyscy. Bo jest to zespół już obecnie z najwyższej półki. Ma swoją historię która pisała raz dobre raz złe scenariusze. Zespół posiadający koncepcję, stawiający na młodych, zdolnych i dających nadzieję na przyszłość piłkarzy. Team ten i jego poczynania śledzę od objęcia stanowiska trenera przez Jurgena Kloppa. Człowiek wielce charyzmatyczny i mimo wszystko wyzwalający niesamowite emocje we mnie i myślę że nie tylko podobnie zresztą jak sam klub. Objął go gdy był w kryzysie, nie dość że wyprowadził na prostą to osiągnął coś niebywałego, prześwietnie przygotował zespół co dało wiele sukcesów: Mistrzostwa Niemiec, Puchar Niemiec itd itp.Dzisiaj słysząc nazwę Borussia Dortmund ludzie i kibice uśmiechają się od uch do ucha a przeciwnicy czują respekt i szacunek. Tak zapoczątkowała się moja miłość do tego klubu. Być może ze względu na to iż w tym sezonie w Bundeslidze nie wszystko wychodziło dobrze oraz na fenomenalną jakość gry Monachijczyków nie zdobędziemy patery, ale z pewnością postaramy się o utrzymanie pozycji wicelidera tabeli. W tegorocznych rozgrywkach Ligi Mistrzów wyszliśmy z grupy śmierci choć po losowaniu nikt nie dawał nam dużych szans.A my wyszliśmy na przekór temu i toWJAKIMSTYLU! Nie zanotowaliśmy żadnej porażki,poonaliśmy City, Ajax czy Real. Następnie wyeliminowaliśmy Schachtar Doniecka teraz zmierzymy się z Malagą w walce o półfinał już 3 kwietnia mecz w Hiszpanii. Jeśli tak jak ja dażysz zespół czarno-żółtych sympatią oczekujesz ciekwych nowinek i wiadomości zaglądaj czasem :)Do zobaczyska !
Subskrybuj:
Posty (Atom)